Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 12 lipca 2015

MAC Warm Soul Blush ... oczarowana !

Witajcie!!!

Firma MAC owiana sławą na wszelkich możliwych blogach, filmikach, vlogach, itp. oraz dość duża trudność w zdobyciu ich kosmetyków sprawiła, że jakoś bardzo, bardzo ich zapragnęłam. Chociaż raz przetestować słynne pomadki, cienie, róże i pudry aby osobiście przekonać się czy ich wielka sława jest faktycznie zasłużona.

Obecnie posiadam w swojej kolekcji 3 produkty z firmy MAC: pomadkę, cień do powiek oraz róż wypiekany. I już wiem, że mój związek z MAC będzie nie zawsze szczęśliwy. Pomadka owszem fajna, ale absolutnie nic nadzwyczajnego, ot...pomadka jak każda inna. Cień do powiek stanowi największe rozczarowanie. Kolor cudowny, aplikacja bez zarzutów ale trwałość nawet na bazie, mizerna... :(
Ciesze się jednak, że po tych drobnych rozczarowaniach mimo wszystko skusiłam się na ich kolejny produkt z mojej listy - róż wypiekany.


Od kiedy zobaczyłam go na blogu Florence Beauty tutaj wiedziałam, że muszę go mieć. Róż wypiekany MAC Warm Soul jest idealny. Przepiękny brzoskwiniowo -różowy kolor z satynowym wykończeniem. Cudownie łatwy w aplikacji, pięknie się rozciera nadając twarzy subtelny rumieniec, który wygląda naturalnie, świeżo i promiennie.


Od kiedy mam ten róż używam go codziennie. A nawet nie widać żadnego ubytku w powierzchni różu. Również opakowanie stanowi dodatkowy plus. Jest eleganckie, trwałe i solidne a dodatkowo wodoszczelne :D Róż przeżył kąpiel w WC, hihihih. Dosłownie kilka dni po jego zakupie zanurkował w sedesie :( Byłam przekonana, że już po produkcie i będę zmuszona wyrzucić go do śmieci. Jednak na szczęście po szybkiej akcji ratunkowej, akcji dezynfekującej opakowanie przy użyciu wody utlenionej i wody z mydłem okazało się, że wnętrze opakowania jest suchutkie, niedostała się tam ani kropla wody :):) Róż został uratowany !!!


Moje oczarowanie różem z MAC sprawiło ze nabrałam ochoty na jego sławnego kuzyna rozświetlacz Soft&Gentle.

A jakie są wasze ulubione produkty z firmy MAC. Uważacie że są warte ceny, a może nasz rodzimy INGLOT pobija MACa na głowę? Mooże warto najpierw kupić tańszy odpowiednik?
Jestem ciekawa waszych opinii.


Trzymajcie się cieplutko!
Ania

8 komentarzy:

  1. Mac ma fantastyczne kosmetyki, warte swojej ceny :)
    Pozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ja dopiero raczkuję w produktach z MAC. Ale jestem ciekawa pozostałych. A jaki jest Twój ulubiony?

      Usuń
  2. Mam puder prasowany i jest taki sobie. Napewno drugi raz nie kupię, wole dołożyć kilka funtów i kupić Laura Mercier. Co do pomadek to uważam je za świetne. Kolory i pigmentacja są cudowne. Mam 6 i na tym napewno się nie skończy. Rozświetlacza jeszcze nie mam ale może się skuszę. Co do róży... mam ich tyle z innych firm ze nie wiem czy się skuszę. Bynajmniej nie na razie 😉 fajny post. Jesteś na bloglovin' ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :) A jakie masz kolory pomadek z MAC? Tak jestem na bloglovin, ale średnio aktywna przyznaję. Raczej wciąga mnie Insta :)

      Usuń
    2. Z nudziaków mam Kinda Sexy i Velvet Teddy. Z delikatnych róży Snob i Pink Nouveau. Z mocnych róży A Girl About Town Piękna fuksja I teraz dzisiaj przyszła mi Tats z ostatniej limitowanej kolekcji która udało mi się wyhaczyć zanim się wysprzedało xx teraz w koszyku na drogerii online siedzi sobie Rebel i może jeszcze Russian Red zamówię 😉

      Usuń
    3. Ja zastanawiam się nad Patisserie ? chyba tak sie ta pomadka nazywa /. Ale coraz cześciej kuszą mnie pomadki eko, np Lily Lolo, 100% pure. Podobna cena a jednak z metką "eko".

      Usuń
  3. Jeżeli coś jest Twoim kosmetycznym marzeniem, to warto kupić oryginał, a nie zamiennik, bo i tak będzie zaprzątać naszą głowę. Jakiegoś parcia na MAC nie mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak uważam! Zamiennik jest fajny, ale czasami warto kupić coś o czym się od dawna marzyło :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...