Witajcie!!!
Mój wyczekany urlop zbliża się wielkimi krokami. Dokładnie za miesiąc wsiadamy na pokład samolotu i fruuu.... na Wyspy Brytyjskie!!! Zdaję sobie sprawę, że dla większości urlop raczej nie kojarzy się z dżdżystą angielską pogodą ale ja uwielbiam Wyspy Brytyjskie, ich klimat i wcale nie przeszkadza mi, że podczas wakacji nie będę leżeć na plaży tylko biegać po klimatycznych uliczkach małych angielskich miast :)
Mam za to większy problem. Co kupić!? Lista długa, na pewno znajdzie sie miejsce w walizce dla produktów The Body Shop, Soap&Glory i jakiś innych wypatrzonych w Boots czy Superdrug. Największą mam zagryzkę z firmą MAC. Najbliższego MAC`a mam w Poznaniu, a w Poznaniu bywam sporadycznie, poza tym cena ponad 50 zł za cień do oczu czy ponad 80 zł za pomadkę skutecznie mnie zniechęca do zakupów na ojczystej ziemi. Czy w MACu są w ogóle sezonowe przeceny? Jakieś promocje? Ktoś coś wie? Ktoś coś słyszał?
Jednym słowem zakupów w Polsce raczej nie planuję. Jednak zakupy w UK to już inna historia (gdzie ceny MAC są odrobinę niższe). To przecież urlop i jakieś zakupowe szaleństwo jest w pełni usprawiedliwione! Koniec i kropka i zamykam temat!
Tak jak pisałam mam problem z decyzją co kupić. Skłaniam się ku:
- pomadce;
- cieniom do oczu;
- pędzelkowi 217;
Idąc od końca: z pędzelkiem już się prawie pożegnałam na rzecz Hakuro H79. Wpłynął na tą decyzję zdecydowanie filmik klik oraz rozmowa z dziewczynami podczas spotkania blogerek w Poznaniu klik. I chyba kupię sobie aż dwa pędzelki H79 zamiast jednego z MACa ( niech będzie, że zaszalałam ).
Jesli chodzi o cienie to skłaniam się ku kultowym już chyba cieniom Naked Lunch oraz Satin Taupe.
Największy dylemat mam w kwestii pomadki. Nie mogę zdecydować się jaki kolor chcę. Najlepiej byłoby kupić kolor do codziennego noszenia. Jeśli już wydaję tyle pieniędzy na pomadkę, to przynajmniej powinnam wiedzieć, że pomadka "zapracuje" na swoją cenę częstym jej używaniem. Po przejrzeniu wielu blogów i filmików jestem rozdarta pomiędzy: Angel, Vegas Volt, Modesty Cream, Syrup, Patisserie, Crosswire ( na zdjęciu poniżej wkradła mi się literówka ) oraz Plumful. A mój rozsądek pozwala mi na zakup tylko jednego okazu:) I co tu wybrać???!!!
A wy macie jakieś sugestie?? Macie któryś z tych produktów? Kupiłybyście je ponownie?
Poradźcie coś!!!
Trzymajcie się cieplutko!!
Ania
P.S. Ponieważ nie posiadam żadnej z wspomnianych rzeczy, zdjęcia zamieszczone pochodzą ze strony producenta: www.mac.pl, a zdjęcie tytułowe posta ze strony : http://www.keepcalmandtravel.com/top-5-famous-shopping-streets-uk/
nie znam przebiegu rozmowy na temat pędzelka z mac 217, jednak z tego co się orientuję różnica w jakości przemawia na korzyść macowego, zatem sądzę, że lepiej mieć jeden a porządny niż dwa podrzędne... wiem, że hakuro jest zbliżony, ale nieco go dzieli od oryginału...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
Patrycja, i to jest ten odwieczny dylemat właśnie... hmm... myślę, że decyzję podejmę ostatecznie w sklepie MAC :) Wiem...prawie robi różnicę. Na pewno dam znać na co się zdecydowałam. Teraz mam największy dylemat z pomadkami... Którą wybrać???
OdpowiedzUsuńJa tam bym wolała poszaleć z rzeczami zupełnie niedostepnymi u nas w bootsie:d albo np wybrać się do lusha:) ale jak wolisz Mac to mam jedna pomadkę i jestem z niej baaaardzo zadowolona, także polecam:) jednak mój kolor jest mało codzienny wiec nie sprawdził by się u :p ale planuje tez niedługo kupić creme cup
OdpowiedzUsuńOj, Lush też będzie i szampon w kostce :) Bez obaw :)
Usuńsatin taupe mam i polecam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię :)
UsuńWybór jednego koloru pomadki jest bardzo ciężki, może obsługa w sklepie będzie kompetentna i Ci coś doradzi :) A ja bardzo zazdroszczę Ci okazji do zakupów w Anglii :)
OdpowiedzUsuńJa też na to liczę :) A na zakupy czekam z niecierpliwością, chociaż ostatnio znajduję coraz więcej produktów z UK w różnych sklepach internetowych.
OdpowiedzUsuńKochana. Ja z pedzla jestem zadowolona, idealnie pasuje do mojego oka. Wierze jednak, ze mozna znalezc cos innego, rownie dobrego. Pytanie jednak czy nie wydasz wiecej na prawie jak 217 wiecej kasy i ostatecznie i tak nie kupisz 217;)
OdpowiedzUsuńNa ten moment skusiłam się na Hakuro 69 ( a jednak :) ) i jestem z niego bardzo zadowolona. Napewno kupie jeszcze co najmniej 1 szt. A jeśli wpadnie mi w ręce MAC 217, to przynajmniej będę miała porównanie. I będę wiedzieć czy opłaca się wydawać tyle kasy na 1 pędzelek :)
Usuń