Witajcie!
Co robi człowiek o 4:oo rano w sobotę kiedy nie może spać? Pisze nowego posta na swój blog :)
Przychodzę dziś do was z recenzją paletki z cieniami do powiek firmy Collection. Paletkę zakupiłam 1,5 tygodnia temu i od tej pory używam jej codziennie. Co więcej cienie przeszły testy w ekstremalnych warunkach ( dosłownie pot i łzy oraz półgodzinny spacer z pracy do domu w ulewnym deszczu bez parasola :D ). Pomimo tak krótkiego czasu użytkowania mam już na ich temat wyrobioną opinię. Ciekawi!? Zapraszam więc do dalszej lektury.
Paletka Eyes Undcovered by Collection to świeżynka na półkach sklepowych. Występuje w trzech wersjach kolorystycznych i jest dostępna wszędzie tam gdzie stoją szafy Collection w obłędnej cenie £ 3,99. Pewnie nie zwróciłabym na nią żadnej uwagi gdyby nie post Flore de Force tutaj i jej pozytywna opinia o tych paletkach. Niezaprzeczalnym faktem jest, że nie potrzebowałam absolutnie kolejnej paletki w swojej kolekcji. Mam jedną z Make up Revolution oraz kolejną z Wet n Wild, których z ręką na sercu używam sporadycznie. Więc mój zdrowy rozsądek głośno krzyczał żebym nie kupowała czegoś zbędnego. Chodziłam dookoła tych paltek od jakiegoś czasu wzdychając do nich po cichu aż tu wypatrzyłam promocję w Bootsie. Paletka w cenie £ 2,99 to już było coś czemu nie mogłam się oprzeć! Same przyznajcie !!??
I tak też stałam się szczęśliwą posiadaczką przepięknej paletki w wersji kolorystycznej Nude. I absolutnie nie żałuję jej zakupu.
Paletka składa się z 6 cieni: 2 matowych i 4 błyszczących ( bardzo delikatnie ). Jak sama nazwa wskazuje jest to paletka utrzymana w kolorystyce neutralnej, idealna do codziennego, delikatnego makijażu. Można nią również spokojnie wykonać jakiś mocniejszy makijaż oka, np. smokey eye. Poniżej przegląd cieni wraz ze swatchami.
Cienie są bardzo dobrze napigmentowane, dość mocno się pylą w opakowaniu natomiast przy aplikacji nie zauważyłam osypywania się cieni. Bardzo dobrze rozcierają się, blendują i łączą ze sobą. Moje powieki są dość tłuste i bez bazy cienie rolują się i znikają z powiek w kilka godzin. Zdarza się, że pod koniec dnia cienie w załamaniu powiek znikają nawet na bazie. Tak mam np. z cieniami z Make up revolution. O dziwo cienie z paletki Nude utrzymują się na bazie cały dzień ( od rana do wieczora ), nie rolują i nie ścierają. Poniższe zdjęcia pokazują jak prezentują się cienie na moich powiekach nałożone 8 godz wcześniej oraz po spotkaniu z ulewnym deszczem. Osobiście jestem pod wrażeniem ich jakości. W tym dniu użyłam cieni nr 2 i 5.
Jestem tymi cieniami całkowicie zachwycona. Uważam, ze za tę cenę jest to naprawdę bardzo dobra paletka. Moim zdaniem jest to must have w każdej kosmetyczce. Dzięki tym cieniom można wyczarować zarówno delikatny codzienny makijaż jaki i osiągnąć mocniejszy, wieczorowy look.
Jeśli zastanawiacie się nad zakupem jakiejś paletki z cieniami to bez wahania polecam właśnie ten produkt!!!
Trzymajcie się cieplutko,
Ania
Ja stwierdzilam, ze juz nie kupie innych cieni niz MAC, jakos ani UD ani MR ani Inglot mi nie pasuja...
OdpowiedzUsuńKarolina ja sie jeszcze zastanawiam nad Inglotem ale chyba tez przy Macu zostanę :) mam dwa cienie uniwersalne i dość :)
UsuńJa z mac mam 9 i na razie starczy ale jak skoncza mi sie to na pewno kupie wiecej
UsuńJa się jeszcze dorobię swoich 3 wymarzonych cieni z MACa, ale ta paletka z Collection jest naprawdę świetna. Właśnie brakowało mi takich neutralnych nudziaków, co z rana mogę jeszcze śpiąc zrobić makijaż i osiągnąć udany efekt :D. Koniecznie napiszcie mi co za cienie macie z MACa!!! Plizzzzz !!! :)
UsuńAniu nie kuś tymi cieniami :)
UsuńZ MACa mam Shroom i Naked Lunch :) moje dwa ulubione cienie
Naked Lunch mi się marzy oraz Patine i Satine Taupe. A paletką Collection kuszę, oj kuszę...bo warto. :)
UsuńBardzo kusisz :)
UsuńPatina satin taupe vex mulch sketch to takie bardziej nude. patina i sketch zajebiste polaczenie.
UsuńPoza tym steamy deep truth stars and rockets.
Aha i 'jest' cudny jest ;) tez mam
UsuńBardzo przypomina Naked Basic 2
OdpowiedzUsuńTak też mi się wydaje, że to całkiem niezły dupe dla paletki UD. Nie miałam co prawda w ręku Basic 2, więc nie mam porównania co do jakości cieni, ale kolorystyka bliźniacza. I to za ułamek ceny oryginału :)
Usuń