Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 21 września 2014

Ulubieńcy lata :)

Witajcie !

Na moim blogu nie było ani ulubieńców lipca ani ulubieńców sierpnia. Jakoś nie miała poczucia, że kosmetyki które latem używałam są właśnie "tymi" ulubieńcami, którymi chcę się z wami podzielić. Lato minęło, za progiem czuć już powiew jesieni, czas więc chociaż na krótki kosmetyczne podsumowanie lata. Żeby nie było!


O to co trafiło na moją liste wakacyjnych ulubieńców:
- BeBeaty tint lipstick - trwałe pomadki do ust. W moich rękach znajdują się dwa z trzech odcieni. Posiadam #02 i #03. Obie pomadki bardzo często gościły na moich ustach podczas tegorocznego lata. Lubie je za wyraźny kolor #02 oraz codzienny róż #03; delikatny efekt nawilżenia na ustach, a przede wszystkim trwałość. Fenomenalna! Pomadka potrafi wytrzymać na ustach bardzo, bardzo długo. Kolor #02 użyłam w makijażu mojej przyjaciółki na jej ślubie i pomimo licznych buziaków i uścisków pomadka wytrzymała całą imprezę :)
- Rimmel STAY MTTE - podkład oraz baza. Mój ukochany duet. Nie będę się na jego temat zbyt dużo rozpisywać, bo planuję osobną notkę. Ale nie wyobrażam sobie przetrwać to upalne lato bez tych dwóch produktów. Ten podkład bije na głowę w trwałości matowienia nawet double wear light! Uwielbiam...no i ta cena! Baza z kolei stała się rutyną podczas wykonywania makijażu. Nie zapycha, podkład trzyma się dłużej i twarz wygląda bardziej świeżo przez dłuższy okres czasu.
- LUKSJA - żel pod prysznic ze składnikami balsamu do ciała, wersja z mleczkiem owsianym. Żel kupiony na jakiejś promocji, ogromne opakowanie 400ml za śmieszną cenę chyba 11,oo zł stał się moim ulubieńcem ever! Przepięknie pielęgnuję skórę, nie odczuwałam absolutnie potrzeby balsamowania ciała po prysznicu. Bardzo odpowiada mi również zapach, delikatny, relaksujący i jak do tej pory jeszcze mi się nie znudził, co jest ewenementem, bo zazwyczaj zapachy żeli pod prysznic dość szybko mi powszednieją.
- LOVELY Pump up curling mascara - ulubiona maskara! Odkrycie roku! I to nie tylko moje. Za moją rekomendacją zarówno moja siostra, jak i dwie koleżanki kupiły tą maskarę i są nią zachwycone! O tym co mnie w niej czaruje pisałam tutaj.


Dodatkowo w okresie letnim bardzo często sięgałam po:


- Maybelline - cień ColorRama odcień 302. Stosowany przeze mnie jako cień do powiek ale również jako fantastyczny rozświetlacz.
- Celia - róż do twarzy odcień #4 - przyjemny, przydymiony róż, który wygląda bardzo naturalnie na policzkach. Trzeba trochę uważać przy nakładaniu, aby nie przesadzić z ilością, róż pomimo delikatnego koloru jest porządnie napigmentowany.

I to wszystko. Skromny zestaw jak na okres całych wakacji, ale te produkty towarzyszyły mi prawie każdego dnia:)

A jakie są wasze odkrycia kosmetyczne lata??

Trzymajcie się cieplutko!

Ania


6 komentarzy:

  1. U mnie również maskara z Lovely i Stay Matte królowały w lecie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda że są to super produkty:) Polecam jeszcze do wypróbowania bazę. Duet rewelacyjny:)

      Usuń
  2. Znam tylko tusz z LOVELY i podzielam opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam żadnego z Twoich ulubieńców ale muszę w końcu wypróbować próbkę tego podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie polecam!! Ciekawa jestem czy Ci się spodoba :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...