Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 23 lutego 2015

Mój pierwszy Brichbox !

Witajcie!!

Siedzę sobie na wygodnej kanapie, wiosenne promienie słońca wpadają przez okno, w tle śpiewa Sam Smith a dookoła unosi się odurzający zapach żonkili które rozkwitły jak szalone w wazonie :) Aż muszę pokazać wam ten obłędnie słoneczny kolor :)


Prawda, że od razu robi się wiosenniej?! :)


Ale dziś nie o wiośnie chciałam pisać. Tydzień temu dotarła do mnie paczuszka z lutowym pudełkiem Brichbox. Koszt jednomiesięcznej subskrypcji to £10,oo + przesyłka ( udało mi się znaleźć kod promocyjny na darmową wysyłkę ). Z niecierpliwością otwierałam swoje pierwsze pudełko...i troszkę się rozczarowałam. Miałam nadzieje na kilka pełnowymiarowych opakowań a tu tylko jeden produkt był w oryginalnym rozmiarze, reszta to próbki. Natomiast znalazłam pośród nich prawdziwą perełkę i aż się boję kiedy mi się skończy!


Oto co było w paczuszce:

- T LONDON - Darjeeling Bath & Shower Wash / from £ 6,5o - delikatny cytrusowy zapach. Jeszcze nie używałam.

- Eyeko - Fat Eye Stick / from £16,oo - kredka i cień do oczu w jednym. Ma fajny brązowy kolor, ładnie rozprowadza się na powiece. Podoba mi się, chociaż osobiście nigdy nie kupiłabym tego produktu ot, tak sama z siebie.

- Benefit - High Beam / from £19,5o - tego produktu przedstawiać chyba nie trzeba. Ile ja się o nim naczytałam na blogach i nasłuchałam na youtube!! Ale nigdy nie miałam okazji go używać. Próbka co prawda malutka, ale ciesze się, że będę miała możliwość wyrobić sobie własne zdanie na temat tego rozświetlacza bez konieczności kupowania go :) Póki co całkiem dobrze współgra z moją karnacją i ładnie wygląda na skórze. Szału nie ma ale z przyjemnością go zużyję.

- Electric Hair - Hydrate Shampoo / from £17,5o - całkiem przyjemny szampon do włosów. Jeszcze przed użyciem odżywki włosy są miękkie i lejące, co mi się rzadko zdarzało po zwykłym szamponie.

- Caudalie - Vinoperfect radiance Serum / £45,oo - i to jest moja perełka! Chyba zaczynam rozumieć tą całą zabawę w stosowanie serum. Do tej pory wydawało mi się to zbędne. A tu takie zaskoczenie! Serum przyjemnie pachnie, ma mleczną dość wodnistą konsystencję, szybko się wchłania. Można je stosować rano i wieczorem i tak też ja robię. Już po jednym dniu użycia zauważyłam jakby moja skóra była bardziej miękka, nawilżona,rozjaśniona a pory jakby mniej widoczne. Naprawdę polubiłam ten produkt i z przerażeniem patrzę na te £45,oo za pełnowymiarowe opakowanie. Ale skoro tak fajnie działa serum, to może jednak skusze się na tańszy produkt z tej samej serii Beauty Elixir ( którego zapach zupełnie mi nie odpowiada ). Może dostrzegę zbliżone efekty?

- The Cia Co. - Oats + Chia / £4,95 - owsianka na szybko. Jeszcze nie próbowałam.

I to wszystko. Ogólnie ciesze się, że pudełeczko nabyłam. Czy zamówię kolejne...chyba jednak nie, albo poczekam na jakąś wyjątkowo kuszącą zawartość.

A wy zamawiacie beauty boxy? Macie jakieś swoje ulubione?

Dajcie koniecznie znać!!

Trzymajcie się cieplutko,
Ania

5 komentarzy:

  1. O Sam S. też dzisiaj u mnie gościł :) Szkoda, że tak mało produktów o większych rozmiarach, ale z drugiej strony masz fajną okazję przekonania się na własnej skórze jak to jest np z tym rozświetlaczem od Benefit :) Też o nim słyszałam bardzo dużo dobrych opinii i jestem bardzo ciekawa jakby u mnie się sprawdził. Co do serum to miałam jedno naturalne (nie pamiętam jakiej firmy), ale też byłam zadowolona. Taki jeden element w naszej pielęgnacji, a może dużo wnieść dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz rację, zawsze fajnie jest przetestować coś nowego. Ten rozświetlacz z Benefit jest całkiem spoko. To co mi się w nim podoba to to, że nie daje takie nachalnego, tanie blasku. Rozświetlenie jest bardzo naturalne. A serum jest po prostu genialne. Już mi zal, że się kończy. Koniecznie muszę wprowadzić na stałe ten element pielęgnacji twarzy :) Pozdrawiam serdecznie. Masz bardzo fajnego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak dla mnie slabe te pudelko. Nie lubie kupowac niczego w ciemno, wiec nigdy sie na cos takiego nie skusze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Częściowo masz rację, ja jednak lubię takie niespodzianki więc z przyjemnością zakupiłam pudełko.

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze żadnego pudełka może kiedyś sie skusze choć musze przyznac ze najpierw chce skończyć wszystko co mam by moc zakupić pózniej cos innego :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...