Witajcie!
Dzisiaj bardzo krótki wpis na temat jakości wykonania pomadki Angry Birds by Lumene o której pisałam tutaj. Byc może trafiłam na wadliwą sztukę, ale ponieważ zdarzyło mi się to po raz pierwszy w życiu, czuję się lekko rozczarowana.
Oto co zostało z mojej pomadki dosłownie kilka dni od jej zakupu:
Jak widzicie sztyft wypad i pomadka całkowicie nie nadaje się do używania. Nie jestem w stanie wyciągnąć sztyftu , przykleił się do skuwki na amen :D
Nie mam zamiaru oczywiście rozpaczać, szkoda mi tylko pieniędzy oraz przyjemności korzystania z tej pomadki. Jakości samej pomadki nie mam nic do zarzucenia.
Zachęcam do śledzenia wydarzeń z mojego dnia codziennego na Instagramie :)
Trzymajcie się cieplutko i miejcie udany dzień :)
Ania
hahahha a to dobre ;p No szkoda tych 10 zł w sumie bo przecież dopiero co ją kupiłaś! :(
OdpowiedzUsuńWiem, I sama jestem z tego powodu zła :) I tak sobie myślę, że gdybym odłożyła te 10 zł i dołożyła kolejne 20 to kupiłabym sobie moje wymarzone NUXE do ust :) No cóż, takie buble też się zdarzają :) Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń